Teksty
/
b
/
/
d
/
e
/
e /
f
/
/
f /
h
/
h /
i
/
/
i /
k
/
l
/
m
/
n
/
/
p
/
/
s
/
t
/
/
w
/
y
/
y /
z
/
#
/
Modlitwa o złoty deszcz
Sto słońc, szukam jakiegoś cienia
I płonie mój wzrok i płonie już ciało me
Las rąk, a szukam przyjaciela
I nie wiem czy gdzieś i nie wiem czy taki jest
Siedzę sama w domu
Czuję w sercu żal
Pomóż mi, pomóż
Niech spadnie z nieba złoty deszcz
O pomóż, mój Boże, któryś jest
Jest tak, że lepiej być nie powinno
Przynajmniej tam, przynajmniej gdzie
Sięga wzrok
Znów o godność trzeba walczyć siłą
Bo taki już jest, bo taki nasz durny los
Siedzę sama w domu
Na ulicy tłum
Pomoż im, pomóż Niech spadnie z nieba złoty deszcz
O pomóż, mój Boże, któryś jest
Siedzę sama w domu
Nagle zrywam się
Biegnę na ulicę
Z tłumem modlę się
Pomoż nam, pomóż
Niech spadnie z nieba złoty deszcz
O pomóż, mój Boże, któryś jest